Masz wnękę lub szafę? Zrobimy z niej pralnię, która nie paruje, nie hałasuje i nie zalewa sąsiadów.
Najpierw: czy to się zmieści?
Standardowa pralka ma ~60×60 cm i 85 cm wysokości. Suszarka podobnie. W pionie (słupku) potrzebujesz ok. 185–200 cm + kilka centymetrów na łącznik i węże. W poziomie zostaw rezerwę: po 3–5 cm z boków i 5–8 cm z tyłu. Drzwi? Przesuwne lub łamane, żeby nie blokować przejścia.
Woda i odpływ — nie kombinuj
Zasilanie z zimnej wody (¾”), zawór odcinający pod ręką. Odpływ do syfonu z zaworem zwrotnym albo do trójnika pod zlewem. Wlot na wysokości 60–90 cm, żeby nie było cofki. Najlepiej osobny syfon pralkowy ze spadkiem min. 2%. Jeśli możesz — tacka ociekowa z krótkim wężykiem do odpływu. To koszt kilkudziesięciu złotych, a ratuje nerwy.
Prąd — osobny obwód, kropka
Gniazdo 230 V, dedykowany obwód 16 A, wyłącznik różnicowoprądowy (RCD). Stopień ochrony IP44 (chwilowe zachlapania). Żadnych przedłużaczy, żadnych „trójników”. Suszarka + pralka? Albo dwa gniazda na tym samym obwodzie, używane na zmianę, albo podział na obwody zgodnie z projektem. Bezpieczeństwo > wygoda.
Wentylacja: inaczej się nie da
Tu przegrywa „szafa szczelna”. Zrób nawiew na dole (kratka w drzwiach, min. 100–150 cm²) i wywiew na górze (kratka do korytarza lub kanału). Jeśli łazienka/korytarz ma wentylator — połącz górną kratkę kanałem Ø100 i dołóż cichy wentylator z timerem. Suszarka kondensacyjna lub z pompą ciepła oddaje sporo wilgoci i ciepła do wnęki; bez ruchu powietrza będziesz mieć saunę.
Masz suszarkę z wężem do kanalizacji? Podłącz kondensat na stałe (jak zmywarka). Koniec z wylewaniem zbiornika.
Jaki zestaw sprzętów?
- Pralka + suszarka „w słupku”: najwygodniej. Między nimi łącznik–półka (stabilność + wysuw do składania).
- Pralko–suszarka: oszczędza miejsce, ale suszenie jest wolniejsze, a wsad mniejszy. Dobra, gdy masz tylko 60×60 i żadnych szans na wyżej.
- Suszarka z pompą ciepła: mniej grzeje wnękę, zużywa mniej prądu. W małych mieszkaniach — najlepszy wybór.
Hałas i drgania — da się wyciszyć
Mata antywibracyjna pod pralkę, doprowadzenie wody na elastycznych wężach, dobrze skręcone nóżki (poziom!). Ściany szafy wyłóż gęstą płytą (np. MDF 18 mm zamiast cienkiej HDF) — to działa jak masa. Uszczelka szczotkowa na krawędziach drzwi stłumi syk, ale nie zabieraj kratek wentylacyjnych.
Półki, kosze, blat
Nad suszarką zostaw min. 10–15 cm wolnej przestrzeni na wyrzut ciepła. Półki z płyty laminowanej lub sklejki lakierowanej (lepiej znoszą wilgoć). Jeden płytki moduł (15–20 cm) na detergenty, jeden głębszy (30–35 cm) na kosze. Jeśli masz miejsce — wsuń wąski blat–szufladę między pralkę a suszarkę: rozładujesz pranie bez schylania.
Podłoga i ściany — szybki „pakiet odporności”
Na dnie szafy tacka ociekowa + silikonowe uszczelnienie przy łączeniach. Ściana za pralką: farba klasy 1–2 (zmywalna) albo cienka płyta HPL. Na podłodze winyl lub gres — łatwiej wytrzeć rozchlapania. Mały czujnik zalania (bateria + syrena) to 50–100 zł i duży spokój.
Drzwi do szafy — niech współpracują
Przesuwne: oszczędzają miejsce, ale wymagają szczeliny u góry/dole na kratki. Łamane: najwygodniejsze, gdy stoisz z koszem. Pełne skrzydła z zawiasami 165° tylko jeśli masz swobodę otwarcia. W każdym wariancie kratki są obowiązkowe.
Codzienna obsługa
Filtry suszarki czyść co cykl–dwa. Sprawdź filtr w wężu pralki raz na kilka miesięcy. Po praniu uchyl drzwi pralki na 2–3 cm — uszczelka wyschnie, nie będzie zapachu. Wentylator niech pracuje jeszcze 15 minut po zakończeniu suszenia.
Trzy układy, które po prostu działają
- Wnęka 65×200 cm w korytarzu: pralka + suszarka w słupku, kratka dół/góra, wentylator z timerem, półka 20 cm z boku.
- Szafa 120 cm w łazience: pralko–suszarka, obok moduł koszy, na górze dwie półki, tacka, czujnik zalania.
- Nadbudowa w kuchni: sama pralka pod blatem, nad nią szafka z koszami; suszenie na suszarce kondensacyjnej wolnostojącej w innym pomieszczeniu.
Podsumowanie
Jeśli masz wodę, odpływ, prąd i powietrze — mini pralnia w szafie „po prostu działa”. Zacznij od wentylacji i odpływu, dołóż matę i tackę, a reszta to ustawienie półek. Resztę zobaczysz w rachunkach: mniej pary w mieszkaniu, mniej hałasu, więcej porządku. W kawalerce to naprawdę robi różnicę.
